Współpraca SOR z AOS

Głównym problemem leczenia urazów wcale nie jest niska jakość usług medycznych. Głównym problemem jest brak organizacji który skutkuje brakiem dostępności usług dostosowanych do charakteru urazu. Ten brak dostępności wynika z tego, że brak jest podstawowego bezpieczeństwa wykonywania zawodu lekarza. Powszechny strach przed prokuratorem skutkuje tym, że wszyscy w systemie uciekają od odpowiedzialności. Jest to szczególnie widoczne tam, waga podejmowanych decyzji jest największa. Proces podejmowania decyzji nierozerwalnie wiąże się z błędami. Tylko system no-fault jest w stanie sprawić, żeby lekarze leczyli nie „dla prokuratora ale „dla pacjenta." ?

Lekarz POZ, z powodów jak powyżej, boi się leczyć urazy narządu ruchu więc albo wypisuje skierowanie do Poradni Ortopedycznej albo do Oddziału Ortopedycznego. Wypisanie skierowania zrzuca ciężar odpowiedzialności za leczenie. Tak więc na koniec dnia większość pacjentów z urazami niezależnie od ich specyfiki, pory dnia czy nocy trafiają do SOR lub na Izbę Przyjęć nie z powodu pilności urazu a z powodu „ucieczki od odpowiedzialności” ?

Tak naprawdę rozwiązanie tego zagadnienia jest banalnie proste. Trzeba doprowadzić do sytuacji w której dostosujemy ograniczone środki finansowe i kadrowe do rodzaju i ciężkości urazu. Nikt nie wzywa analityka finansowego żeby stanął na kasie w banku. Banku po prostu na to nie stać. Dlaczego więc w szpitalu każde, nawet najdrobniejsze zadrapanie musi być leczone przez specjalistę, najlepiej z doktoratem ? ?

Świadczenia realizowane w SOR są w większości przypadków na zbyt wysokim poziomie. Zbyt wysokim poziomie, generującym zbyt wysokie koszty w stosunku do większości urazów jakie tam trafiają. Niedostosowanie trybu leczenia oraz angażowanych sił i środków do specyfiki problemu skutkuje wieloma powszechnie obserwowanymi patologiami. Główne z nich to:

  • czas oczekiwania na diagnostykę i leczenie pacjentów, którzy są w stanie realnego zagrożenia zdrowia i życia ?
  • nieakceptowalne warunki pracy w SOR-ach skutkujące ?
  • nieefektywność finansowa i zadłużanie szpitali ?

Każdy, nawet amerykański system ochrony zdrowia działa w warunkach finansowego. Jeśli więc środki nie są wykorzystywane optymalnie, to na pewno dla kogoś ich zabraknie, ktoś nie będzie miał dostępu do lepszej ale droższej terapii lekowej, ktoś inny umrze oczekując w kolejce na zabieg. To po prostu wysoce nieetyczne. ?

Mój projekt to nic innego jak bardzo prosta procedura przyporządkowująca ciężkość urazu do optymalnego czasu i miejsca w którym będzie on leczony. Słowami kluczami w tym projekcie jest odpowiedzialność, decyzyjność i ciągłość. Przypisanie decyzji i odpowiedzialności do konkretnie określonych stanowisk pracy. Stanowiska te stają się wtedy węzłami decyzyjnymi spinającymi przebieg procesu leczenia pacjenta między karetką, sorem, oddziałem ortopedycznym, poradnią ortopedyczną a POZ. ?

Struktury organizacyjne już są. To te wymienione powyżej. Trzeba tylko przeprogramować ich działanie. Przeorganizować tak, żeby przerwać błędne koło kierowania wszystkich urazów do Szpitala w trybie pilnym. ?

To zwiększenie dostępności do świadczeń zdrowotnych w urazach powinno stać się naszym priorytetem. Coraz to wyższa jakość bez zapewnienia adekwatnej dostępności, przy ograniczonych środkach jest szaleństwem. ?

NIL IN SUMMIT

Konkurs

O nas

Grupy robocze

Ludzie

Partnerzy

Aktualności

Kontakt