Aktualności

Dla lekarzy, którzy chcą budować nową, lepszą przyszłość 🚀

Artykuł

Dyrektorzy innowatorzy

Innowacyjność nadal jest wyzwaniem dla polskich liderów ochrony zdrowia – pisze dr n med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, lider grupy roboczej NIL IN ds. szpitalnictwa.

Według raportu World Index of Healthcare Innovation z 2021 r., opracowanego przez działającą na rzecz równości szans organizację Foundation for Research on Equal Opportunity, Polska zajęła 29. miejsce (na 31) w dziedzinie cyfryzacji medycyny.

Niewątpliwym akceleratorem zmian w zakresie cyfryzacji i telemedycyny była pandemia. Jednocześnie, zgodnie z danymi zawartymi w raporcie Future Health Index 2022, obecnie 26 proc. liderów ochrony zdrowia chce dołączyć do grona innowatorów, a w perspektywie trzech lat – 38 proc. Oczywiście ten planowany wzrost cieszy, jednak należy myśleć, że to ciągle mniej niż połowa.

Priorytety na najbliższe lata

Aktualnie dominują inwestycje w cyfrową dokumentację medyczną i telemedycynę, co odpowiada na bieżące potrzeby rynku. Przygotowują one ochronę zdrowia na przyszłe innowacje i wdrażanie bardziej zaawansowanych technologii, w tym również medycznego metawersum, które pomogą zapewnić możliwość świadczenia bardziej zaawansowanych form opieki. Według wcześniej już wspominanego raportu FHI 2022, liderzy ochrony zdrowia przewidują, że za trzy lata będą w sposób priorytetowy traktować inwestycje w sztuczną inteligencję, aby podnieść efektywność i skuteczność świadczeń. Powszechne wdrożenie AI mogłoby uprościć procesy i odciążyć personel medyczny od wykonywania zadań administracyjnych, które mogą pochłaniać nawet do 80 proc. czasu pracy.

Zwiększenie ilości czasu, jaki pracownicy będą mogli rzeczywiście poświęcić pacjentom i świadczeniu usług medycznych, pozwoli spełnić postulaty wyrażone w badaniu lekarzy przeprowadzonym przez Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego „Lekarz przyszłości”.

Istotnym priorytetem liderów ochrony zdrowia jest również zrównoważony rozwój podległych im jednostek – według danych zawartych w raporcie FHI 2022 dla 2 proc. z nich był to priorytet w 2021 r., natomiast w 2022 obserwujemy istotny wzrost do 30 proc. Widoczne są strategie mające na celu zwiększenie poprawy efektywności energetycznej, zużycia wody oraz gospodarowania odpadami, a także racjonalizację polityki zakupowej.

Problemy

We wdrażaniu innowacji można zauważyć kilka problemów:

ograniczenia infrastrukturalne,

polityka i przepisy dotyczące danych medycznych,

brak standaryzacji i interoperacyjności danych,

brak wiedzy personelu,

opór personelu wobec nowych technologii.

„Ludzie są bardzo otwarci na nowe rozwiązania – oczywiście dopóki będą one dokładnie takie same jak te stare” (słowa amerykańskiego wynalazcy Ch. F. Ketteringa) i o tym muszą myśleć liderzy wdrażający innowacje. Mimo ogólnej wiedzy liderów i personelu, że bez innowacji nie dokona się postęp, to szansa porażki we wprowadzaniu cyfrowej transformacji waha się pomiędzy 70-95 proc.

W pewnej opozycji do powyższych informacji jest wynik badania ankietowego „Lekarz przyszłości” przeprowadzonego przez IZWOZ Uczelni Łazarskiego wśród 248 ankietowanych – lekarzy z Polski. Duża cześć grupy wskazała potrzebę zwiększenia świadomości i chęć otwarcia się na nowe technologie.

Te wnioski były jednym z czynników, które sprawiły, że powstała (powołania w październiku 2022 r. przez Naczelną Izbę Lekarską) „NIL IN – Społeczność Lekarzy Innowatorów”, której zadaniem jest łączenie i wspieranie lekarzy praktyków poszukujących innowacji w codziennej pracy, lekarzy pionierów, tworzących nowe rozwiązania.

Na pomoc NIL IN

W dyskusjach grupy entuzjastów zaproszonych przez Naczelną Izbę Lekarską do tworzenia projektu NIL IN wyłoniła się koncepcja kilku podgrup roboczych w ramach tej struktury, w tym m.in. podgrupa ds. szpitalnictwa, którą jako lider mam zaszczyt tworzyć i koordynować. Pomysł jej stworzenia zrodził się na podstawie doświadczeń Instytutu Matki i Dziecka, gdzie na początku 2022 r. powołany został Dział ds. Sztucznej Inteligencji i Innowacji Technologii Medycznych IMiD, a także prowadzenia, wspólnie z czterema innymi publicznymi jednostkami klinicznymi, konkursu Mother and Child Startup Challenge (MCSC).

Organizatorami tego konkursu byli: Instytut Matki i Dziecka, Centrum Medyczne „Żelazna” – Szpital Specjalistyczny św. Zofii w Warszawie, Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie, Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki oraz Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku.

Do pracy w podgrupie ds. szpitalnictwa NIL IN zaproszeni zostali dyrektorzy jednostek uczestniczący w MCSC, a także dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

W 2023 r. w ramach grupy planowane są działania propagujące koncepcje wdrożeń innowacji w publicznej ochronie zdrowia, rozpoczęcie dyskusji i zmapowanie systemu. Rozpoczniemy od round table meeting Grupy Roboczej na temat koncepcji wdrożeń innowacji w szpitalach, w czasie którego omówione będą kluczowe wymagania:

lider zespołu wdrożeń w jednostce (jak go wyłonić, jakie obowiązki powinien przejąć, jak zachęcać), model HB HTA (jak oceniać i wyłaniać skuteczne/opłacalne technologie medyczne);

kwestie prawne i technologiczne, np. ograniczenia HIS, interoperacyjność danych i aparatury do wykorzystania w projektach itp.; </p.

jak tworzyć kulturę organizacyjną jednostek, jak skutecznie dokonywać transformacji organizacyjnej i cyfrowej;

omówienie i opracowanie zasad współpracy i benefitowania kierowników klinik oraz lekarzy w szpitalach w Polsce, pod kątem zachęcenia do wdrożeń innowacji i otwarcia klinicystów na technologie medyczne (wady/zalety/możliwości/słabe strony).

Kolejnymi działaniami będą m.in.:

opracowanie tematyki webinarów uzupełnionych o ramowy program spotkań planowanych na 2023 r. przez NIL IN o tematykę dotyczącą innowacji, szpitala i lekarzy (efekty obrad round table i np. prawo własności we wdrażaniu technologii w podmiotach medycznych; czy szpitale posiadają wewnętrzne fundusze na rozwój projektów medtech itp.);</p.

opublikowanie/przedstawienie case study wdrożeń w IMiD i pozostałych uczestników jako efekt konkursu Mother and Child Startup Challenge;

wspólne opracowanie case study z członkami Grupy Roboczej i/lub społeczności NIL – analiza przypadków wdrożeń w placówkach, wnioski od lekarzy, oceny negatywne, oceny pozytywne, rekomendacje i wnioski;

szkolenia skierowane do lekarzy dotyczące użytkowych aspektów rozwoju technologii medycznych z perspektywy pracownika ochrony zdrowia – m.in. prawo własności we wdrażaniu innowacji w podmiotach medycznych oraz pespektywa pozyskania funduszy na projekty technologiczne z państwowych źródeł finansowania;

zaplanowanie możliwości wizyt studyjnych lekarzy z innych ośrodków w placówkach szpitalnych grupy NIL IN.

Naszym celem jest, aby odsetek liderów innowacji w grupie dyrektorów szpitali corocznie zwiększał się i abyśmy jak najszybciej przekroczyli 80 proc.

dr n med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, lider grupy roboczej NIL IN ds. szpitalnictwa

Czytaj całość

Innowacyjność nadal jest wyzwaniem dla polskich liderów ochrony zdrowia – pisze dr n med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, lider grupy roboczej NIL IN ds. szpitalnictwa.

Według raportu World Index of Healthcare Innovation z 2021 r., opracowanego przez działającą na rzecz równości szans organizację Foundation for Research on Equal Opportunity, Polska zajęła 29. miejsce (na 31) w dziedzinie cyfryzacji medycyny.

Niewątpliwym akceleratorem zmian w zakresie cyfryzacji i telemedycyny była pandemia. Jednocześnie, zgodnie z danymi zawartymi w raporcie Future Health Index 2022, obecnie 26 proc. liderów ochrony zdrowia chce dołączyć do grona innowatorów, a w perspektywie trzech lat – 38 proc. Oczywiście ten planowany wzrost cieszy, jednak należy myśleć, że to ciągle mniej niż połowa.

Priorytety na najbliższe lata

Aktualnie dominują inwestycje w cyfrową dokumentację medyczną i telemedycynę, co odpowiada na bieżące potrzeby rynku. Przygotowują one ochronę zdrowia na przyszłe innowacje i wdrażanie bardziej zaawansowanych technologii, w tym również medycznego metawersum, które pomogą zapewnić możliwość świadczenia bardziej zaawansowanych form opieki. Według wcześniej już wspominanego raportu FHI 2022, liderzy ochrony zdrowia przewidują, że za trzy lata będą w sposób priorytetowy traktować inwestycje w sztuczną inteligencję, aby podnieść efektywność i skuteczność świadczeń. Powszechne wdrożenie AI mogłoby uprościć procesy i odciążyć personel medyczny od wykonywania zadań administracyjnych, które mogą pochłaniać nawet do 80 proc. czasu pracy.

Zwiększenie ilości czasu, jaki pracownicy będą mogli rzeczywiście poświęcić pacjentom i świadczeniu usług medycznych, pozwoli spełnić postulaty wyrażone w badaniu lekarzy przeprowadzonym przez Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego „Lekarz przyszłości”.

Istotnym priorytetem liderów ochrony zdrowia jest również zrównoważony rozwój podległych im jednostek – według danych zawartych w raporcie FHI 2022 dla 2 proc. z nich był to priorytet w 2021 r., natomiast w 2022 obserwujemy istotny wzrost do 30 proc. Widoczne są strategie mające na celu zwiększenie poprawy efektywności energetycznej, zużycia wody oraz gospodarowania odpadami, a także racjonalizację polityki zakupowej.

Problemy

We wdrażaniu innowacji można zauważyć kilka problemów:

ograniczenia infrastrukturalne,

polityka i przepisy dotyczące danych medycznych,

brak standaryzacji i interoperacyjności danych,

brak wiedzy personelu,

opór personelu wobec nowych technologii.

„Ludzie są bardzo otwarci na nowe rozwiązania – oczywiście dopóki będą one dokładnie takie same jak te stare” (słowa amerykańskiego wynalazcy Ch. F. Ketteringa) i o tym muszą myśleć liderzy wdrażający innowacje. Mimo ogólnej wiedzy liderów i personelu, że bez innowacji nie dokona się postęp, to szansa porażki we wprowadzaniu cyfrowej transformacji waha się pomiędzy 70-95 proc.

W pewnej opozycji do powyższych informacji jest wynik badania ankietowego „Lekarz przyszłości” przeprowadzonego przez IZWOZ Uczelni Łazarskiego wśród 248 ankietowanych – lekarzy z Polski. Duża cześć grupy wskazała potrzebę zwiększenia świadomości i chęć otwarcia się na nowe technologie.

Te wnioski były jednym z czynników, które sprawiły, że powstała (powołania w październiku 2022 r. przez Naczelną Izbę Lekarską) „NIL IN – Społeczność Lekarzy Innowatorów”, której zadaniem jest łączenie i wspieranie lekarzy praktyków poszukujących innowacji w codziennej pracy, lekarzy pionierów, tworzących nowe rozwiązania.

Na pomoc NIL IN

W dyskusjach grupy entuzjastów zaproszonych przez Naczelną Izbę Lekarską do tworzenia projektu NIL IN wyłoniła się koncepcja kilku podgrup roboczych w ramach tej struktury, w tym m.in. podgrupa ds. szpitalnictwa, którą jako lider mam zaszczyt tworzyć i koordynować. Pomysł jej stworzenia zrodził się na podstawie doświadczeń Instytutu Matki i Dziecka, gdzie na początku 2022 r. powołany został Dział ds. Sztucznej Inteligencji i Innowacji Technologii Medycznych IMiD, a także prowadzenia, wspólnie z czterema innymi publicznymi jednostkami klinicznymi, konkursu Mother and Child Startup Challenge (MCSC).

Organizatorami tego konkursu byli: Instytut Matki i Dziecka, Centrum Medyczne „Żelazna” – Szpital Specjalistyczny św. Zofii w Warszawie, Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie, Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki oraz Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku.

Do pracy w podgrupie ds. szpitalnictwa NIL IN zaproszeni zostali dyrektorzy jednostek uczestniczący w MCSC, a także dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

W 2023 r. w ramach grupy planowane są działania propagujące koncepcje wdrożeń innowacji w publicznej ochronie zdrowia, rozpoczęcie dyskusji i zmapowanie systemu. Rozpoczniemy od round table meeting Grupy Roboczej na temat koncepcji wdrożeń innowacji w szpitalach, w czasie którego omówione będą kluczowe wymagania:

lider zespołu wdrożeń w jednostce (jak go wyłonić, jakie obowiązki powinien przejąć, jak zachęcać), model HB HTA (jak oceniać i wyłaniać skuteczne/opłacalne technologie medyczne);

kwestie prawne i technologiczne, np. ograniczenia HIS, interoperacyjność danych i aparatury do wykorzystania w projektach itp.; </p.

jak tworzyć kulturę organizacyjną jednostek, jak skutecznie dokonywać transformacji organizacyjnej i cyfrowej;

omówienie i opracowanie zasad współpracy i benefitowania kierowników klinik oraz lekarzy w szpitalach w Polsce, pod kątem zachęcenia do wdrożeń innowacji i otwarcia klinicystów na technologie medyczne (wady/zalety/możliwości/słabe strony).

Kolejnymi działaniami będą m.in.:

opracowanie tematyki webinarów uzupełnionych o ramowy program spotkań planowanych na 2023 r. przez NIL IN o tematykę dotyczącą innowacji, szpitala i lekarzy (efekty obrad round table i np. prawo własności we wdrażaniu technologii w podmiotach medycznych; czy szpitale posiadają wewnętrzne fundusze na rozwój projektów medtech itp.);</p.

opublikowanie/przedstawienie case study wdrożeń w IMiD i pozostałych uczestników jako efekt konkursu Mother and Child Startup Challenge;

wspólne opracowanie case study z członkami Grupy Roboczej i/lub społeczności NIL – analiza przypadków wdrożeń w placówkach, wnioski od lekarzy, oceny negatywne, oceny pozytywne, rekomendacje i wnioski;

szkolenia skierowane do lekarzy dotyczące użytkowych aspektów rozwoju technologii medycznych z perspektywy pracownika ochrony zdrowia – m.in. prawo własności we wdrażaniu innowacji w podmiotach medycznych oraz pespektywa pozyskania funduszy na projekty technologiczne z państwowych źródeł finansowania;

zaplanowanie możliwości wizyt studyjnych lekarzy z innych ośrodków w placówkach szpitalnych grupy NIL IN.

Naszym celem jest, aby odsetek liderów innowacji w grupie dyrektorów szpitali corocznie zwiększał się i abyśmy jak najszybciej przekroczyli 80 proc.

dr n med. Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka, lider grupy roboczej NIL IN ds. szpitalnictwa

Czytaj całość
Artykuł

Staranne podejście do danych medycznych to inwestycja w przyszłość

Dane medyczne nabrały realnej wartości jako bezcenne dane źródłowe dla wielu rozwiązań IT – pisze Paweł Kaźmierczyk, lider Grupy roboczej NIL IN ds. bezpieczeństwa.

Cyfrowe informacje o stanie zdrowia pacjentów, wpisywane przez lekarzy w systemach gabinetowych, są kluczem do dynamicznego rozwoju algorytmów sztucznej inteligencji, przyśpieszenia procesów rekrutacji do badań klinicznych czy dokładniejszego projektowania polityki publicznej w obszarze zdrowia.

To także wiedza o pacjencie, którą na dzień dobry otrzyma lekarz kontynuujący jego leczenie. Poświęcenie nieco więcej uwagi wprowadzeniu danych dziś, już jutro może zwrócić się z nawiązką.

Dane medyczne – dlaczego takie cenne?

Potencjał danych medycznych przez wiele dekad był uśpiony w papierowej dokumentacji medycznej. Informacje utrwalone długopisem i gromadzone w przepastnych archiwach nie nadawały się do odczytu maszynowego, a ich zgromadzenie i analiza przez człowieka wiązała się z dużymi nakładami czasu i pracy. Sytuacja zmieniła się diametralnie wraz z upowszechnieniem cyfrowej dokumentacji medycznej.

Od 1 stycznia 2019 r. podmioty wykonujące działalność leczniczą są zobowiązane do prowadzenia wybranych typów dokumentów medycznych, np. karty informacyjnej leczenia szpitalnego, w formie cyfrowej. Kolejnym ważnym krokiem ku digitalizacji danych było rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 kwietnia 2020 r. ws. rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania.

Już pierwszy jego przepis ustanawia zasadę, że wszelka dokumentacja medyczna ma być prowadzona w postaci elektronicznej (choć oczywiście od zasady tej przewidziano też wyjątki). Do tego należy dodać obowiązek raportowania zdarzeń medycznych, czyli bieżącego przesyłania części danych medycznych do systemu centralnego wraz z informacją, gdzie znajduje się pełna dokumentacja cyfrowa.

Łatwy dostęp stwarza możliwości Tym samym dane pacjentów powinny być już powszechnie utrwalane w formie cyfrowej, a zatem z założenia łatwe do przesłania drogą elektroniczną oraz możliwe do sprawnego odczytania i przeanalizowania przez maszyny. Praca analityczna, która jeszcze nie tak dawno temu zajmowałaby tygodnie, dziś może zająć kilka minut (jeśli nie mniej). Dane medyczne nabrały więc realnej wartości jako bezcenne dane źródłowe dla wielu rozwiązań IT. Łatwy dostęp do wiarygodnych, wysokiej jakości i aktualnych danych medycznych (tzw. real-world data) – oczywiście z poszanowaniem praw pacjenta np. poprzez dostęp do danych anonimowych – stwarza szereg możliwości. Start-upy rozwijające innowacyjne rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji wykorzystują je do uczenia i trenowania algorytmów, które już dziś ułatwiają pracę wielu lekarzom, np. poprzez predykcję stanu zdrowia pacjenta. Firmy farmaceutyczne czerpią z ich potencjału w ramach badań klinicznych i prac badawczo-rozwojowych, co przyśpiesza prace nad nowymi lekami. Władze publiczne w Polsce i na świecie wykorzystują dane populacyjne do precyzyjnego kreślenia map potrzeb zdrowotnych i projektowania zmian prawnych, i innych interwencji pod kątem zdiagnozowanych, konkretnych wyzwań i problemów. Korzyści dla lekarza Beneficjentem szerszego otwarcia danych medycznych jest wreszcie sam lekarz. Po pierwsze, trafiają do niego coraz lepsze wyroby medyczne i inne narzędzia udoskonalane dzięki danym, np. elektroniczne stetoskopy, systemy przedstawiające propozycję diagnozy czy aplikacje usprawniające triaż i wstępny wywiad, tzw. symptom checker. Po drugie, inwestycja czasowa we prowadzanie pełnych, dokładnych danych może przynieść oszczędność czasu jutro – powstają np. systemy wspomagające lekarzy w wypełnianiu dokumentacji medycznej, które automatycznie uzupełniają część danych w oparciu o wyuczone schematy. Dzięki dostępowi do wysokiej jakości danych ich nauka idzie sprawniej. Pozwalają więc oszczędzić lekarzowi czas, pomagając mu w części formalnych obowiązków. Choć potencjał związany z wykorzystaniem danych medycznych jest ogromny, wciąż jeszcze nie potrafimy go w pełni wyzyskać. Wynika to z wielu różnych przyczyn. Wciąż jeszcze spora część danych jest trudno dostępna, bo utrwalana na papierze lub nieprzesyłana dalej, np. do rejestrów medycznych. Wyzwaniem jest interoperacyjność, czyli – w uproszeniu – zdolność do czytania tych samych danych przez różne systemy. Część regulacji prawnych była tworzona z myślą o tradycyjnej formie dokumentów, co nastręcza niepotrzebnych problemów interpretacyjnych. Co nas czeka Z uwagi na niezwykły potencjał danych medycznych oraz wciąż występujące bariery związane z jego wykorzystaniem nieprzypadkowo temat ten staje się jednym z ważniejszych kierunków polityki publicznej w obszarze ochrony zdrowia. Przyjęty pod koniec ubiegłego roku Program Rozwoju e-Zdrowia w Polsce do 2027 r. wśród pięciu strategicznych strumieni działań wyodrębnia strumień dotyczący danych. Przewiduje on m.in., że powstanie plan rozwoju obszaru analizy danych. Obejmie analizy zarządcze, predykcje zdrowia pacjenta, analizy na potrzeby badań, rozwoju i rejestrów medycznych, analizy dla wskaźników jakości udzielanych świadczeń, w tym w zakresie poziomu jakości opieki onkologicznej. Dane będą integrowane z danymi pochodzącymi z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).

Już w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się pierwszych inicjatyw związanych z danymi medycznymi. To nie koniec ważnych zmian. We wrześniu tego roku zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie w sprawie europejskiego zarządzania danymi (Data Governance Act), które będzie bezpośrednio stosowane m.in. w Polsce.

Wprowadza ono przede wszystkim nowe zasady wtórnego wykorzystywania danych gromadzonych przez podmioty publiczne, a więc m.in. część podmiotów leczniczych. W perspektywie kolejnych dwóch lat planowane jest przyjęcie na poziomie Unii Europejskiej rozporządzenia o europejskiej przestrzeni danych dotyczących zdrowia (European Health Data Space), które będzie pierwszą kompleksową regulacją prawną poświęconą temu zagadnieniu. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy czeka nas zatem szereg zmian. Choć niekoniecznie wszystkie z nich muszą wpłynąć bezpośrednio na codzienne obowiązki lekarza, mogą znacząco przyśpieszyć rozwój produktów i usług, z których lekarz będzie korzystał.

W momencie pisania tego tekstu Ministerstwo Zdrowia właśnie zapowiedziało, że jeszcze w tym roku powinna powstać funkcjonalność, która lekarskim aplikacjom gabinetowym pozwoli z automatu zaciągnąć do recepty każdego pacjenta informację o właściwym poziomie refundacji.

O czym pamiętać już teraz Wielkie zmiany, które możliwe są dzięki wykorzystaniu danych medycznych, zaczynają się w gabinecie lekarza. Od starannego wypełnienia dokumentacji medycznej zależy zakres i jakość danych, które będą przetwarzane w systemie. Im pełniejszy i dokładniejszy opis stanu zdrowia, tym więcej różnych faktów będzie w stanie skojarzyć i powiązać algorytm. Dalszy rozwój tego rodzaju narzędzi wydaje się nieuchronny, a to, jak bardzo będą skuteczne i ile przyniosą korzyści, zależy m.in. od tego, na jakich danych będą uczone i trenowane. Jednym z głównych beneficjentów tych zmian będzie sam lekarz, który zyska cyfrowego pomocnika m.in. w automatycznym utrwalaniu i przesyłaniu danych, przez co będzie miał więcej czasu na coś, w czym dziś nie zastąpi go żaden algorytm – na zaopiekowanie się pacjentem. Dr Paweł Kaźmierczyk
Czytaj całość

Dane medyczne nabrały realnej wartości jako bezcenne dane źródłowe dla wielu rozwiązań IT – pisze Paweł Kaźmierczyk, lider Grupy roboczej NIL IN ds. bezpieczeństwa.

Cyfrowe informacje o stanie zdrowia pacjentów, wpisywane przez lekarzy w systemach gabinetowych, są kluczem do dynamicznego rozwoju algorytmów sztucznej inteligencji, przyśpieszenia procesów rekrutacji do badań klinicznych czy dokładniejszego projektowania polityki publicznej w obszarze zdrowia.

To także wiedza o pacjencie, którą na dzień dobry otrzyma lekarz kontynuujący jego leczenie. Poświęcenie nieco więcej uwagi wprowadzeniu danych dziś, już jutro może zwrócić się z nawiązką.

Dane medyczne – dlaczego takie cenne?

Potencjał danych medycznych przez wiele dekad był uśpiony w papierowej dokumentacji medycznej. Informacje utrwalone długopisem i gromadzone w przepastnych archiwach nie nadawały się do odczytu maszynowego, a ich zgromadzenie i analiza przez człowieka wiązała się z dużymi nakładami czasu i pracy. Sytuacja zmieniła się diametralnie wraz z upowszechnieniem cyfrowej dokumentacji medycznej.

Od 1 stycznia 2019 r. podmioty wykonujące działalność leczniczą są zobowiązane do prowadzenia wybranych typów dokumentów medycznych, np. karty informacyjnej leczenia szpitalnego, w formie cyfrowej. Kolejnym ważnym krokiem ku digitalizacji danych było rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 kwietnia 2020 r. ws. rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania.

Już pierwszy jego przepis ustanawia zasadę, że wszelka dokumentacja medyczna ma być prowadzona w postaci elektronicznej (choć oczywiście od zasady tej przewidziano też wyjątki). Do tego należy dodać obowiązek raportowania zdarzeń medycznych, czyli bieżącego przesyłania części danych medycznych do systemu centralnego wraz z informacją, gdzie znajduje się pełna dokumentacja cyfrowa.

Łatwy dostęp stwarza możliwości Tym samym dane pacjentów powinny być już powszechnie utrwalane w formie cyfrowej, a zatem z założenia łatwe do przesłania drogą elektroniczną oraz możliwe do sprawnego odczytania i przeanalizowania przez maszyny. Praca analityczna, która jeszcze nie tak dawno temu zajmowałaby tygodnie, dziś może zająć kilka minut (jeśli nie mniej). Dane medyczne nabrały więc realnej wartości jako bezcenne dane źródłowe dla wielu rozwiązań IT. Łatwy dostęp do wiarygodnych, wysokiej jakości i aktualnych danych medycznych (tzw. real-world data) – oczywiście z poszanowaniem praw pacjenta np. poprzez dostęp do danych anonimowych – stwarza szereg możliwości. Start-upy rozwijające innowacyjne rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji wykorzystują je do uczenia i trenowania algorytmów, które już dziś ułatwiają pracę wielu lekarzom, np. poprzez predykcję stanu zdrowia pacjenta. Firmy farmaceutyczne czerpią z ich potencjału w ramach badań klinicznych i prac badawczo-rozwojowych, co przyśpiesza prace nad nowymi lekami. Władze publiczne w Polsce i na świecie wykorzystują dane populacyjne do precyzyjnego kreślenia map potrzeb zdrowotnych i projektowania zmian prawnych, i innych interwencji pod kątem zdiagnozowanych, konkretnych wyzwań i problemów. Korzyści dla lekarza Beneficjentem szerszego otwarcia danych medycznych jest wreszcie sam lekarz. Po pierwsze, trafiają do niego coraz lepsze wyroby medyczne i inne narzędzia udoskonalane dzięki danym, np. elektroniczne stetoskopy, systemy przedstawiające propozycję diagnozy czy aplikacje usprawniające triaż i wstępny wywiad, tzw. symptom checker. Po drugie, inwestycja czasowa we prowadzanie pełnych, dokładnych danych może przynieść oszczędność czasu jutro – powstają np. systemy wspomagające lekarzy w wypełnianiu dokumentacji medycznej, które automatycznie uzupełniają część danych w oparciu o wyuczone schematy. Dzięki dostępowi do wysokiej jakości danych ich nauka idzie sprawniej. Pozwalają więc oszczędzić lekarzowi czas, pomagając mu w części formalnych obowiązków. Choć potencjał związany z wykorzystaniem danych medycznych jest ogromny, wciąż jeszcze nie potrafimy go w pełni wyzyskać. Wynika to z wielu różnych przyczyn. Wciąż jeszcze spora część danych jest trudno dostępna, bo utrwalana na papierze lub nieprzesyłana dalej, np. do rejestrów medycznych. Wyzwaniem jest interoperacyjność, czyli – w uproszeniu – zdolność do czytania tych samych danych przez różne systemy. Część regulacji prawnych była tworzona z myślą o tradycyjnej formie dokumentów, co nastręcza niepotrzebnych problemów interpretacyjnych. Co nas czeka Z uwagi na niezwykły potencjał danych medycznych oraz wciąż występujące bariery związane z jego wykorzystaniem nieprzypadkowo temat ten staje się jednym z ważniejszych kierunków polityki publicznej w obszarze ochrony zdrowia. Przyjęty pod koniec ubiegłego roku Program Rozwoju e-Zdrowia w Polsce do 2027 r. wśród pięciu strategicznych strumieni działań wyodrębnia strumień dotyczący danych. Przewiduje on m.in., że powstanie plan rozwoju obszaru analizy danych. Obejmie analizy zarządcze, predykcje zdrowia pacjenta, analizy na potrzeby badań, rozwoju i rejestrów medycznych, analizy dla wskaźników jakości udzielanych świadczeń, w tym w zakresie poziomu jakości opieki onkologicznej. Dane będą integrowane z danymi pochodzącymi z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).

Już w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się pierwszych inicjatyw związanych z danymi medycznymi. To nie koniec ważnych zmian. We wrześniu tego roku zacznie obowiązywać unijne rozporządzenie w sprawie europejskiego zarządzania danymi (Data Governance Act), które będzie bezpośrednio stosowane m.in. w Polsce.

Wprowadza ono przede wszystkim nowe zasady wtórnego wykorzystywania danych gromadzonych przez podmioty publiczne, a więc m.in. część podmiotów leczniczych. W perspektywie kolejnych dwóch lat planowane jest przyjęcie na poziomie Unii Europejskiej rozporządzenia o europejskiej przestrzeni danych dotyczących zdrowia (European Health Data Space), które będzie pierwszą kompleksową regulacją prawną poświęconą temu zagadnieniu. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy czeka nas zatem szereg zmian. Choć niekoniecznie wszystkie z nich muszą wpłynąć bezpośrednio na codzienne obowiązki lekarza, mogą znacząco przyśpieszyć rozwój produktów i usług, z których lekarz będzie korzystał.

W momencie pisania tego tekstu Ministerstwo Zdrowia właśnie zapowiedziało, że jeszcze w tym roku powinna powstać funkcjonalność, która lekarskim aplikacjom gabinetowym pozwoli z automatu zaciągnąć do recepty każdego pacjenta informację o właściwym poziomie refundacji.

O czym pamiętać już teraz Wielkie zmiany, które możliwe są dzięki wykorzystaniu danych medycznych, zaczynają się w gabinecie lekarza. Od starannego wypełnienia dokumentacji medycznej zależy zakres i jakość danych, które będą przetwarzane w systemie. Im pełniejszy i dokładniejszy opis stanu zdrowia, tym więcej różnych faktów będzie w stanie skojarzyć i powiązać algorytm. Dalszy rozwój tego rodzaju narzędzi wydaje się nieuchronny, a to, jak bardzo będą skuteczne i ile przyniosą korzyści, zależy m.in. od tego, na jakich danych będą uczone i trenowane. Jednym z głównych beneficjentów tych zmian będzie sam lekarz, który zyska cyfrowego pomocnika m.in. w automatycznym utrwalaniu i przesyłaniu danych, przez co będzie miał więcej czasu na coś, w czym dziś nie zastąpi go żaden algorytm – na zaopiekowanie się pacjentem. Dr Paweł Kaźmierczyk
Czytaj całość
Zapraszamy do wysłuchania kolejnego odcinka podcastu inTalk ,,Innowacyjne ścieżki w POZ: Zmieniając standardy opieki zdrowotnej”. Będziemy rozmawiać dziś o fascynujących innowacjach, które zmieniają sposób, w jaki świadczona jest podstawowa opieka zdrowotna. Seria podcastów została zrealizowana dzięki współpracy z portalem medycznym Esculap.com
Czytaj całość
Artykuł

Dotrzeć z innowacjami do wszystkich lekarzy

Profesjonalna baza innowacji i technologii dla lekarzy MedLoop to realizacja naturalnych potrzeb środowiska lekarskiego – piszą Artur Drobniak (dyrektor COBIK NIL) Igor Farafanow (ekspert UX, prezes zarządu Uxeria.com). Czy polscy lekarze mają czas na zapoznanie się z nowinkami i wdrażanie innowacji? W NIL Innovation Network – Społeczności Lekarzy Innowatorów – wyciągnęliśmy wnioski z żywych dyskusji na to pytanie. Zdecydowanie nie mają tego czasu. Lekarzom należy dostarczyć sprawdzone, uprzednio porównane, rozwiązania i pokazać, jakie benefity płyną dla nich i ich pacjentów z ich wdrożenia w praktyce. Jednym z kluczowych zagadnień związanych z adaptacją nowych technologii do praktyki lekarskiej jest skuteczne dotarcie do lekarzy. Firmy i instytucje oczekują od lekarzy zaangażowania i zainteresowania swoimi rozwiązaniami. Szukają Key Opinion Leaderów, którzy będą skupiać wokół siebie gremium lekarskie. Jak sami wiemy ze swojej praktyki, o takie zaangażowanie jest niezwykle trudno. Dlatego w NIL IN uważamy, iż w adaptacji nowych technologii nie chodzi tylko o szukanie lekarzy chcących zaangażować się w innowację. Chodzi o dotarcie z innowacją i nowymi technologiami do wszystkich lekarzy, budując takie środowisko, które zrówna dostęp do nowych technologii. Nie zależy nam wyłącznie na szukaniu garstki lekarzy innowatorów, tylko o umiejętne wdrażanie innowacji u wszystkich lekarzy. Bariery dla innowacji Z poziomu idei zagadnienie równego dostępu do technologii brzmi bardzo szlachetnie. Jednakże rzeczywistość taka nie jest. Medycyna jest konserwatywna, a lekarze borykają się z różnymi barierami wdrażania innowacji i one stanowią główną przyczynę braku korzystania z nowinek technologicznych. Czas Pierwszą wspólną barierą dla lekarzy wszystkich specjalizacji jest czas. Lekarze swój tydzień muszą dzielić między pracę z pacjentem, konferencje i szkolenia zawodowe, adaptację do zmieniających się regulacji i systemów, rozbudowaną administrację, a także rodzinę i inne obowiązki pozazawodowe. Nie zostawia im to czasu na aktywne zainteresowanie nowymi technologiami, często nawet mimo chęci. Uwarunkowantrzne Dużą grupę barier stanowią uwarunkowania zewnętrzne, na które lekarz nie ma wpływu. Często jest to pozostały personel medyczny placówki lub pracownicy administracyjni, w tym osoby na szczeblu decyzyjnym i brak ich chęci/czasu/perspektywicznego myślenia. Innym razem są to kwestie budżetowe, jeszcze innym infrastrukturalne (dług infrastrukturalno-technologiczny). Powodów do biernej postawy wobec nowych technologii ze względu na niezależne czynniki jest wiele. Cechy osobowościowe Ostatnią grupę barier stanowią sami lekarze. To dobry moment, byś zadała/zadał sobie pytanie: „Kiedy ostatnio interesowałam/em się nowymi technologiami i innowacjami w obrębie mojej specjalizacji?”. Większość lekarzy z różnych powodów nie wykazuje aktywnej chęci poszukiwania nowych rozwiązań. Nadal główne grupy pozyskiwania informacji stanowią kontakty handlowe z przedstawicielami i dystrybutorami, konferencje czy znajomi lekarze. Brak jest też w pełni obiektywnych źródeł informacji na ten temat – niemal nieobecny w kształceniu uniwersyteckim i specjalizacyjnym. Podstawą do zrozumienia misji MedLoop jest stwierdzenie, że skuteczna i szeroka adaptacja nowych technologii wcale nie wymaga przezwyciężania tych barier. Naszym celem nie powinno być jedynie angażowanie garstki lekarzy w „innowacyjne środowisko lekarskie”, lecz budowanie systemowych rozwiązań, które zaadaptują u lekarzy nowe technologie i ich do nich przystosują, bez wkładania nadmiernego wysiłku personalnego. Od innowacji w medycynie nie uciekniemy. Jak więc stać się ich beneficjentem i jak system ma pomóc lekarzom w dostosowaniu się do zmieniającej się rzeczywistości? Istotą zrozumienia opisywanego wcześniej podejścia do problemu oraz jego rozwiązaniem jest skupienie działania na kilku frontach. Właśnie te chcemy wprowadzić w naszym systemie, którego elementem jest MedLoop. Własne ja – innowacje adaptowane na różnych płaszczyznach Nie każda innowacja musi dotykać kliniki/całej jednostki i wymagać zmian adaptacyjnych. Niektóre rozwiązania zaadaptować może Lekarz we własnym zakresie, znacząco.ptymalizując swoją pracę. Kluczowe jest zrozumienie, że każda innowacja powinna przynosić realne korzyści w: czasie lub/i kosztach/zarobkach lub/i jakości leczenia. Połączenie tych dwóch spojrzeń (przez pryzmat własnych potrzeb lekarza i przez pryzmat mierzenia efektów) daje swobodną możliwość adaptacji innowacji na każdym szczeblu: od szczebla pracy w indywidualnej praktyce lekarskiej, poprzez zmiany w pracy zespołu terapeutycznego, wreszcie w całej placówce medycznej aż po szczebel sieci klinik czy szpitali. Na każdym szczeblu kontrolując sytuację i ewaluując korzyści. Niweluje to bariery zewnętrzne. Krytyczną barierą dostępu do innowacji jest brak jednego miejsca, gdzie różne rozwiązania będą prezentowane. Lekarz powinien móc bardzo precyzyjnie określić swoje potrzeby (w obrębie specjalizacji, danego rodzaju zabiegów czy aktywności dla danego typu praktyki) i otrzymać precyzyjną krótką listę rozwiązań. Z jednej strony krytyczne jest dążenie do skrócenia ścieżki decyzyjnej o wdrożeniu innowacji, z drugiej odpowiedzialność za wydatek związany z jej wdrożeniem. Dlatego każde rozwiązanie dostępne dla lekarzy powinno być zweryfikowane pod wieloma względami: tymi związanymi z bezpieczeństwem dla pacjenta i oferowaną jakością albo ergonomią pracy, ale też kosztami wdrożenia, czasochłonności szkoleń własnych i personelu oraz kosztów utrzymania danego rozwiązania. Łącząc dążenie do skracania ścieżek decyzyjnych z solidną podstawą do podjęcia decyzji, każda innowacja musi być zweryfikowana obiektywnym modelem ewaluacji. Również uwzględniającym ocenę bezpośrednio przez społeczność lekarską, a nie jedynie producenta lub certyfikującego audytora. Niweluje to barierę czasu. Tam, gdzie ty Ważnym czynnikiem zrozumienia istoty adaptacji technologicznej u lekarzy jest koncentracja na stwierdzeniu, że nie chcemy, by lekarz znacząco angażował swój wolny czas w celu poznania nowych technologii dla swojej specjalizacji. Dlatego też krytyczne jest dostosowanie programu szkoleń zawodowych do modelu personalizowanego doradztwa w zakresie innowacji. Z racji braku kształcenia na uniwersytetach i w kształceniu specjalizacyjnym, Ośrodek Kształcenia Naczelnej Izby Lekarskiej wydaje się być idealnym miejscem dla wprowadzenia tego typu certyfikowanych, bezpłatnych dla lekarzy kursów i szkoleń. Szkolenia warsztatowe mogą pomóc lekarzom lepiej zapoznać się z innowacjami dostosowanymi do ich specjalizacji i trybu pracy, a jednocześnie nie będą samodzielną próbą poszukiwania i dodatkową aktywnością, którą muszą podjąć w ramach swoich obowiązków zawodowych. Niweluje to barierę osobowościową – lekarz nie musi nabywać nowych przyzwyczajeń ani wykonywać nowych czynności – innowacja staje się kawałkiem jego szkolenia i pracy. Pomocna dłoń Mylnym twierdzeniem jest, że adaptacja innowacji kończy się na jej wprowadzeniu. Innowacja, jak i cała praktyka medyczna, powinna być ciągle ewaluowana pod kątem realizacji pożądanych wskaźników i celów. Krytyczna jest właściwa ocena, czy dana innowacja przyjmie się w danym konkretnym przypadku. Czy przyniesie efekty? Jak będą one zmierzone? W przypadku dużych kosztów wdrożenia innowacji krytyczna jest minimalizacja ryzyk z nią związanych (czasowych, budżetowych i innych). Dlatego też ważne jest, by innowację wdrażać najpierw w małej skali (soft-launch) i dopiero po tym etapie skalować ją w obrębie pozostałych obszarów. Nie są to procesy, w których powinna się specjalizować placówka. Ani też nie jest to też proces, który powinien być realizowany przez dostawcę innowacji (ze względu na brak obiektywności pomiarowej w liczeniu zwrotu z inwestycji). W naszej ocenie powinien to być obiektywny podmiot, który w odpowiedniej dyscyplinie placówki i dostawcy pomoże umiejętnie przetestować, wdrożyć i zmierzyć efektywność innowacji. Niweluje to bariery zewnętrzne – obiektywny partner wie, jak pogodzić sprzeczne interesy różnych grup interesariuszy, jednocześnie zapewniając wiarygodność i bezpieczeństwo. Gremium W misji dotarcia do szerokiego gremium lekarzy nie bez znaczenia są Key Opinion Leaderzy. Są to właśnie ci lekarze, którzy w praktyce wdrażają innowację. Do tego gremium zapraszani będą najaktywniejsi innowatorzy w Polsce. Otrzymają dostęp do najnowszych technologii dla swojej specjalizacji, które będą mogli w pilotażu producenckim wdrożyć i przetestować w swojej praktyce – całkowicie za darmo. Odpowiednia troska i korzyści wizerunkowe i biznesowe oferowane Gremium MedLoop dają solidne podstawy do praktycznego tytułowania się Lekarzem Innowatorem – właśnie przez to, że się wdraża innowacje, a nie tylko się o nich mówi. Zapraszamy tych, którzy chcą wdrażać. Niweluje to barierę czasu i bariery zewnętrzne. Praktyka wdrożeniowa daje dobre wskazówki, jak pokonać bariery i pokazuje tzw. best practices. Współpraca instytucjonalna Krytyczna dla szerokiej adaptacji innowacji jest współpraca z MZ, CEZ, NFZ i innymi instytucjami odpowiedzialnymi za funkcjonowanie sektora medycznego w Polsce, w tym za wdrażanie innowacji. Współpraca polegać powinna na ewaluacji innowacji zgłaszanych do instytucji państwowych, dodatkowej ewaluacji urządzeń certyfikowanych przez właściwe jednostki, dostarczaniu instytucjom wiedzy i informacji na temat realnego feedbacku lekarskiego o urządzeniach i innowacjach. Może się to odbywać na etapie wstępnym przedpilotażowym, jak i równolegle do pilotażu. Scentralizowany model ewaluacji innowacji medycznych pomoże również zmierzyć efektywność i trafność kierunków rozwoju poszczególnych gałęzi innowacji, co da też przestrzeń i podstawę do dalszego planowania i gospodarowania wydatkami badawczo-rozwojowymi i rozwojowymi dla sektora medycznego w Polsce. Niweluje to bariery zewnętrzne – innowacja będąca elementem systemu jako system powinna być wdrażana w obrębie praktyki lekarskiej. Postawa pasywna zmniejsza konkurencyjność, produktywność i dochodowość placówki medycznej. Skuteczny system łączenia lekarzy z innowacjami Wszystkie powyższe punkty stanowią odpowiedzi na problemy, jakie widzimy na drodze pomiędzy połączeniem lekarzy z innowacjami. Zdefiniowanie tych problemów i znalezienie rozwiązań stanowi podstawę prac grupy roboczej ds. bazy technologii, powołanej w ramach NIL IN. Jej celem jest stworzenie kilku fundamentów, na których oprzemy skuteczną, szeroką adaptację innowacji w Polsce. Fundamenty, na których potrzeba oprzeć system, by był skuteczny to: Platforma medyczna MedLoop – baza produktów z możliwością precyzyjnego i wygodnego wyszukiwania, z pełną informacją o ewaluacji produktów, Edukacyjny – szkolenia, webinary i materiały wideo dedykowane konkretnym grupom lekarzy (specjalizacje, placówki, lokalizacje), z punktami edukacyjnymi, które przedstawią dostosowane do potrzeb konkretnych grup innowacje, Model merytoryczny ewaluacji – model merytoryczny ewaluacji innowacji medycznych, uwzględniający certyfikaty i atesty, ale również cechy nieanalizowane na tym poziomie, jak względy użytkowe i koszty wdrożeniowe związane z adaptacją innowacji; ewaluacja realizowana jest bezpośrednio przez lekarzy, Gremium – środowisko Lekarzy Innowatorów, którzy wdrażają i testują innowacje w obrębie swojej specjalizacji i dokonują ewaluacji konkretnych produktów, urządzeń i rozwiązań, Business Case – środowisko/instytucja zrzeszająca ekspertów medycznych wspierających testy i ewaluację wdrożenia jako obiektywny partner. Partnerstwa – partnerstwa z instytucjami państwowymi odpowiedzialnymi za sektor zdrowia w Polsce. Każdy z tych punktów jest realizowany w obrębie projektów Grupy Roboczej ds. bazy technologii NIL IN – MedLoop. Aktualnie jesteśmy na etapie opracowywania modelu merytorycznego ewaluacji i pozyskiwania Gremium lekarskiego. Wszystkich zainteresowanych udziałem w pracach zapraszamy do kontaktu medloop@nilin.org.pl. Misją MedLoop jest stworzenie innowacyjnego środowiska medycznego w Polsce. Ukierunkowani jesteśmy na systemowe wdrożenie modelu innowacji do praktyki lekarskiej – na każdym poziomie. Gdy całkowicie zbudujemy fundamenty działań – stworzymy trwały łącznik między innowacją a lekarzami w Polsce. Artur Drobniak – dyrektor COBIK NIL, Igor Farafanow – ekspert UX, prezes zarządu Uxeria.com
Czytaj całość
Profesjonalna baza innowacji i technologii dla lekarzy MedLoop to realizacja naturalnych potrzeb środowiska lekarskiego – piszą Artur Drobniak (dyrektor COBIK NIL) Igor Farafanow (ekspert UX, prezes zarządu Uxeria.com). Czy polscy lekarze mają czas na zapoznanie się z nowinkami i wdrażanie innowacji? W NIL Innovation Network – Społeczności Lekarzy Innowatorów – wyciągnęliśmy wnioski z żywych dyskusji na to pytanie. Zdecydowanie nie mają tego czasu. Lekarzom należy dostarczyć sprawdzone, uprzednio porównane, rozwiązania i pokazać, jakie benefity płyną dla nich i ich pacjentów z ich wdrożenia w praktyce. Jednym z kluczowych zagadnień związanych z adaptacją nowych technologii do praktyki lekarskiej jest skuteczne dotarcie do lekarzy. Firmy i instytucje oczekują od lekarzy zaangażowania i zainteresowania swoimi rozwiązaniami. Szukają Key Opinion Leaderów, którzy będą skupiać wokół siebie gremium lekarskie. Jak sami wiemy ze swojej praktyki, o takie zaangażowanie jest niezwykle trudno. Dlatego w NIL IN uważamy, iż w adaptacji nowych technologii nie chodzi tylko o szukanie lekarzy chcących zaangażować się w innowację. Chodzi o dotarcie z innowacją i nowymi technologiami do wszystkich lekarzy, budując takie środowisko, które zrówna dostęp do nowych technologii. Nie zależy nam wyłącznie na szukaniu garstki lekarzy innowatorów, tylko o umiejętne wdrażanie innowacji u wszystkich lekarzy. Bariery dla innowacji Z poziomu idei zagadnienie równego dostępu do technologii brzmi bardzo szlachetnie. Jednakże rzeczywistość taka nie jest. Medycyna jest konserwatywna, a lekarze borykają się z różnymi barierami wdrażania innowacji i one stanowią główną przyczynę braku korzystania z nowinek technologicznych. Czas Pierwszą wspólną barierą dla lekarzy wszystkich specjalizacji jest czas. Lekarze swój tydzień muszą dzielić między pracę z pacjentem, konferencje i szkolenia zawodowe, adaptację do zmieniających się regulacji i systemów, rozbudowaną administrację, a także rodzinę i inne obowiązki pozazawodowe. Nie zostawia im to czasu na aktywne zainteresowanie nowymi technologiami, często nawet mimo chęci. Uwarunkowantrzne Dużą grupę barier stanowią uwarunkowania zewnętrzne, na które lekarz nie ma wpływu. Często jest to pozostały personel medyczny placówki lub pracownicy administracyjni, w tym osoby na szczeblu decyzyjnym i brak ich chęci/czasu/perspektywicznego myślenia. Innym razem są to kwestie budżetowe, jeszcze innym infrastrukturalne (dług infrastrukturalno-technologiczny). Powodów do biernej postawy wobec nowych technologii ze względu na niezależne czynniki jest wiele. Cechy osobowościowe Ostatnią grupę barier stanowią sami lekarze. To dobry moment, byś zadała/zadał sobie pytanie: „Kiedy ostatnio interesowałam/em się nowymi technologiami i innowacjami w obrębie mojej specjalizacji?”. Większość lekarzy z różnych powodów nie wykazuje aktywnej chęci poszukiwania nowych rozwiązań. Nadal główne grupy pozyskiwania informacji stanowią kontakty handlowe z przedstawicielami i dystrybutorami, konferencje czy znajomi lekarze. Brak jest też w pełni obiektywnych źródeł informacji na ten temat – niemal nieobecny w kształceniu uniwersyteckim i specjalizacyjnym. Podstawą do zrozumienia misji MedLoop jest stwierdzenie, że skuteczna i szeroka adaptacja nowych technologii wcale nie wymaga przezwyciężania tych barier. Naszym celem nie powinno być jedynie angażowanie garstki lekarzy w „innowacyjne środowisko lekarskie”, lecz budowanie systemowych rozwiązań, które zaadaptują u lekarzy nowe technologie i ich do nich przystosują, bez wkładania nadmiernego wysiłku personalnego. Od innowacji w medycynie nie uciekniemy. Jak więc stać się ich beneficjentem i jak system ma pomóc lekarzom w dostosowaniu się do zmieniającej się rzeczywistości? Istotą zrozumienia opisywanego wcześniej podejścia do problemu oraz jego rozwiązaniem jest skupienie działania na kilku frontach. Właśnie te chcemy wprowadzić w naszym systemie, którego elementem jest MedLoop. Własne ja – innowacje adaptowane na różnych płaszczyznach Nie każda innowacja musi dotykać kliniki/całej jednostki i wymagać zmian adaptacyjnych. Niektóre rozwiązania zaadaptować może Lekarz we własnym zakresie, znacząco.ptymalizując swoją pracę. Kluczowe jest zrozumienie, że każda innowacja powinna przynosić realne korzyści w: czasie lub/i kosztach/zarobkach lub/i jakości leczenia. Połączenie tych dwóch spojrzeń (przez pryzmat własnych potrzeb lekarza i przez pryzmat mierzenia efektów) daje swobodną możliwość adaptacji innowacji na każdym szczeblu: od szczebla pracy w indywidualnej praktyce lekarskiej, poprzez zmiany w pracy zespołu terapeutycznego, wreszcie w całej placówce medycznej aż po szczebel sieci klinik czy szpitali. Na każdym szczeblu kontrolując sytuację i ewaluując korzyści. Niweluje to bariery zewnętrzne. Krytyczną barierą dostępu do innowacji jest brak jednego miejsca, gdzie różne rozwiązania będą prezentowane. Lekarz powinien móc bardzo precyzyjnie określić swoje potrzeby (w obrębie specjalizacji, danego rodzaju zabiegów czy aktywności dla danego typu praktyki) i otrzymać precyzyjną krótką listę rozwiązań. Z jednej strony krytyczne jest dążenie do skrócenia ścieżki decyzyjnej o wdrożeniu innowacji, z drugiej odpowiedzialność za wydatek związany z jej wdrożeniem. Dlatego każde rozwiązanie dostępne dla lekarzy powinno być zweryfikowane pod wieloma względami: tymi związanymi z bezpieczeństwem dla pacjenta i oferowaną jakością albo ergonomią pracy, ale też kosztami wdrożenia, czasochłonności szkoleń własnych i personelu oraz kosztów utrzymania danego rozwiązania. Łącząc dążenie do skracania ścieżek decyzyjnych z solidną podstawą do podjęcia decyzji, każda innowacja musi być zweryfikowana obiektywnym modelem ewaluacji. Również uwzględniającym ocenę bezpośrednio przez społeczność lekarską, a nie jedynie producenta lub certyfikującego audytora. Niweluje to barierę czasu. Tam, gdzie ty Ważnym czynnikiem zrozumienia istoty adaptacji technologicznej u lekarzy jest koncentracja na stwierdzeniu, że nie chcemy, by lekarz znacząco angażował swój wolny czas w celu poznania nowych technologii dla swojej specjalizacji. Dlatego też krytyczne jest dostosowanie programu szkoleń zawodowych do modelu personalizowanego doradztwa w zakresie innowacji. Z racji braku kształcenia na uniwersytetach i w kształceniu specjalizacyjnym, Ośrodek Kształcenia Naczelnej Izby Lekarskiej wydaje się być idealnym miejscem dla wprowadzenia tego typu certyfikowanych, bezpłatnych dla lekarzy kursów i szkoleń. Szkolenia warsztatowe mogą pomóc lekarzom lepiej zapoznać się z innowacjami dostosowanymi do ich specjalizacji i trybu pracy, a jednocześnie nie będą samodzielną próbą poszukiwania i dodatkową aktywnością, którą muszą podjąć w ramach swoich obowiązków zawodowych. Niweluje to barierę osobowościową – lekarz nie musi nabywać nowych przyzwyczajeń ani wykonywać nowych czynności – innowacja staje się kawałkiem jego szkolenia i pracy. Pomocna dłoń Mylnym twierdzeniem jest, że adaptacja innowacji kończy się na jej wprowadzeniu. Innowacja, jak i cała praktyka medyczna, powinna być ciągle ewaluowana pod kątem realizacji pożądanych wskaźników i celów. Krytyczna jest właściwa ocena, czy dana innowacja przyjmie się w danym konkretnym przypadku. Czy przyniesie efekty? Jak będą one zmierzone? W przypadku dużych kosztów wdrożenia innowacji krytyczna jest minimalizacja ryzyk z nią związanych (czasowych, budżetowych i innych). Dlatego też ważne jest, by innowację wdrażać najpierw w małej skali (soft-launch) i dopiero po tym etapie skalować ją w obrębie pozostałych obszarów. Nie są to procesy, w których powinna się specjalizować placówka. Ani też nie jest to też proces, który powinien być realizowany przez dostawcę innowacji (ze względu na brak obiektywności pomiarowej w liczeniu zwrotu z inwestycji). W naszej ocenie powinien to być obiektywny podmiot, który w odpowiedniej dyscyplinie placówki i dostawcy pomoże umiejętnie przetestować, wdrożyć i zmierzyć efektywność innowacji. Niweluje to bariery zewnętrzne – obiektywny partner wie, jak pogodzić sprzeczne interesy różnych grup interesariuszy, jednocześnie zapewniając wiarygodność i bezpieczeństwo. Gremium W misji dotarcia do szerokiego gremium lekarzy nie bez znaczenia są Key Opinion Leaderzy. Są to właśnie ci lekarze, którzy w praktyce wdrażają innowację. Do tego gremium zapraszani będą najaktywniejsi innowatorzy w Polsce. Otrzymają dostęp do najnowszych technologii dla swojej specjalizacji, które będą mogli w pilotażu producenckim wdrożyć i przetestować w swojej praktyce – całkowicie za darmo. Odpowiednia troska i korzyści wizerunkowe i biznesowe oferowane Gremium MedLoop dają solidne podstawy do praktycznego tytułowania się Lekarzem Innowatorem – właśnie przez to, że się wdraża innowacje, a nie tylko się o nich mówi. Zapraszamy tych, którzy chcą wdrażać. Niweluje to barierę czasu i bariery zewnętrzne. Praktyka wdrożeniowa daje dobre wskazówki, jak pokonać bariery i pokazuje tzw. best practices. Współpraca instytucjonalna Krytyczna dla szerokiej adaptacji innowacji jest współpraca z MZ, CEZ, NFZ i innymi instytucjami odpowiedzialnymi za funkcjonowanie sektora medycznego w Polsce, w tym za wdrażanie innowacji. Współpraca polegać powinna na ewaluacji innowacji zgłaszanych do instytucji państwowych, dodatkowej ewaluacji urządzeń certyfikowanych przez właściwe jednostki, dostarczaniu instytucjom wiedzy i informacji na temat realnego feedbacku lekarskiego o urządzeniach i innowacjach. Może się to odbywać na etapie wstępnym przedpilotażowym, jak i równolegle do pilotażu. Scentralizowany model ewaluacji innowacji medycznych pomoże również zmierzyć efektywność i trafność kierunków rozwoju poszczególnych gałęzi innowacji, co da też przestrzeń i podstawę do dalszego planowania i gospodarowania wydatkami badawczo-rozwojowymi i rozwojowymi dla sektora medycznego w Polsce. Niweluje to bariery zewnętrzne – innowacja będąca elementem systemu jako system powinna być wdrażana w obrębie praktyki lekarskiej. Postawa pasywna zmniejsza konkurencyjność, produktywność i dochodowość placówki medycznej. Skuteczny system łączenia lekarzy z innowacjami Wszystkie powyższe punkty stanowią odpowiedzi na problemy, jakie widzimy na drodze pomiędzy połączeniem lekarzy z innowacjami. Zdefiniowanie tych problemów i znalezienie rozwiązań stanowi podstawę prac grupy roboczej ds. bazy technologii, powołanej w ramach NIL IN. Jej celem jest stworzenie kilku fundamentów, na których oprzemy skuteczną, szeroką adaptację innowacji w Polsce. Fundamenty, na których potrzeba oprzeć system, by był skuteczny to: Platforma medyczna MedLoop – baza produktów z możliwością precyzyjnego i wygodnego wyszukiwania, z pełną informacją o ewaluacji produktów, Edukacyjny – szkolenia, webinary i materiały wideo dedykowane konkretnym grupom lekarzy (specjalizacje, placówki, lokalizacje), z punktami edukacyjnymi, które przedstawią dostosowane do potrzeb konkretnych grup innowacje, Model merytoryczny ewaluacji – model merytoryczny ewaluacji innowacji medycznych, uwzględniający certyfikaty i atesty, ale również cechy nieanalizowane na tym poziomie, jak względy użytkowe i koszty wdrożeniowe związane z adaptacją innowacji; ewaluacja realizowana jest bezpośrednio przez lekarzy, Gremium – środowisko Lekarzy Innowatorów, którzy wdrażają i testują innowacje w obrębie swojej specjalizacji i dokonują ewaluacji konkretnych produktów, urządzeń i rozwiązań, Business Case – środowisko/instytucja zrzeszająca ekspertów medycznych wspierających testy i ewaluację wdrożenia jako obiektywny partner. Partnerstwa – partnerstwa z instytucjami państwowymi odpowiedzialnymi za sektor zdrowia w Polsce. Każdy z tych punktów jest realizowany w obrębie projektów Grupy Roboczej ds. bazy technologii NIL IN – MedLoop. Aktualnie jesteśmy na etapie opracowywania modelu merytorycznego ewaluacji i pozyskiwania Gremium lekarskiego. Wszystkich zainteresowanych udziałem w pracach zapraszamy do kontaktu medloop@nilin.org.pl. Misją MedLoop jest stworzenie innowacyjnego środowiska medycznego w Polsce. Ukierunkowani jesteśmy na systemowe wdrożenie modelu innowacji do praktyki lekarskiej – na każdym poziomie. Gdy całkowicie zbudujemy fundamenty działań – stworzymy trwały łącznik między innowacją a lekarzami w Polsce. Artur Drobniak – dyrektor COBIK NIL, Igor Farafanow – ekspert UX, prezes zarządu Uxeria.com
Czytaj całość
Odkryj, jak sztuczna inteligencja (AI) rewolucjonizuje ochronę zdrowia na przykładzie Francji! W tym fascynującym odcinku przyjrzymy się, jak nowoczesne technologie przyczyniają się do poprawy opieki zdrowotnej we Francji. Dowiedz się, jak AI wspomaga diagnozowanie chorób, optymalizuje procesy leczenia i przewiduje zagrożenia dla zdrowia. Przygotuj się na fascynującą podróż w świat AI w ochronie zdrowia na przykładzie Francji, która odkryje przed Tobą nowe możliwości medycyny przyszłości! Podcast realizowany dzięki współpracy z portalem medycznym Esculap.com ?
Czytaj całość

Wiedza

Dla lekarzy, którzy chcą budować nową, lepszą przyszłość 🚀

Szukaj